Spożywanie alkoholu w miejscu publicznym rzadko kończy się czymś więcej niż mandatem. Tym razem jednak zdarzenie z 6 marca miało nieoczekiwany przebieg, gdy policjanci patrolujący okolice Równi Krupowej w Zakopanem natknęli się na 29-latka z Warszawy. Zwykła interwencja ujawniła, że mężczyzna jest poszukiwany za kradzież i najbliższe trzy miesiące spędzi w zakładzie karnym.
Funkcjonariusze zakopiańskiej komendy, pełniący służbę przy Alei 3 Maja, zauważyli pieszego z otwartą butelką napoju alkoholowego. Postanowili zareagować na wykroczenie i wylegitymować mężczyznę. W trakcie sprawdzania jego tożsamości w policyjnych bazach danych okazało się, że jest on poszukiwany w związku z wcześniejszym wyrokiem za kradzież.
Oprócz mandatu za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, 29-latka czekała jeszcze poważniejsza konsekwencja – natychmiastowe zatrzymanie i eskorta do aresztu. Zgodnie z wydanym wcześniej nakazem, mężczyzna ma do odbycia karę trzymiesięcznego pozbawienia wolności.