W rejonie Zakopanego coraz częściej dochodzi do spotkań ludzi z dzikimi zwierzętami, które zapuszczają się w okolice popularnych szlaków i miejskich ulic. Choć widok niedźwiedzia w naturze może być fascynujący, eksperci alarmują – nieostrożne zachowania turystów mogą skończyć się tragedią.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło 13 kwietnia, około godziny 17:40, w okolicach drogi prowadzącej z Zakopanego do Kuźnic – popularnego punktu wyjścia na tatrzańskie szlaki. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w pobliżu łąki, na której przebywały dwa niedźwiedzie, turyści podchodzą zbyt blisko dzikich zwierząt, próbując zrobić sobie z nimi zdjęcia.
Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce i z bezpiecznej odległości monitorowali rozwój sytuacji. Na szczęście po kilkunastu minutach oba zwierzęta samodzielnie oddaliły się do pobliskiego lasu, a nikt z obecnych nie odniósł obrażeń. Choć tym razem skończyło się jedynie na nieodpowiedzialności, podobne przypadki mogą mieć znacznie poważniejsze konsekwencje.
Tatrzański Park Narodowy oraz służby mundurowe regularnie przypominają, że dzikie zwierzęta – w tym szczególnie niedźwiedzie brunatne – nie są atrakcją turystyczną i nie wolno ich traktować jak obiektów fotograficznych. Próby podejścia, dokarmiania czy robienia zdjęć z bliskiej odległości mogą skutkować agresywną reakcją ze strony zwierzęcia, które poczuje się zagrożone.
– Niedźwiedzie nie atakują ludzi bez powodu, ale w sytuacji stresu czy obrony potomstwa mogą działać impulsywnie – ostrzegają pracownicy TPN. W przypadku spotkania z takim zwierzęciem zaleca się spokojne oddalenie i unikanie gwałtownych ruchów czy głośnych dźwięków, które mogłyby sprowokować atak.
Zakopiańskie służby apelują do turystów o rozsądek i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas wędrówek po górach. Dzika przyroda to integralna część Tatr, ale kontakt z nią wymaga pokory i rozwagi. Zamiast ryzykować życiem dla zdjęcia, lepiej zachować dystans i cieszyć się obserwacją natury z odpowiedniej odległości.
