Wyjątkową głupotą popisał się mieszkaniec Krakowa, który postanowił prowadzić samochód dostawczy będąc pijanym. 48-latek z Krakowa w centrum Bukowiny Tatrzańskiej zjechał na pobocze i uderzył zarówno w drzewo jak i w dom. Badanie wykazało, że miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu.
W czwartek 16 listopada około południa do tatrzańskich policjantów wpłynęło zgłoszenie, że kierujący dostawczym busem dziwnie zachowuje się na drodze i zachodzi podejrzenie, że kierowca jest pijany. Jak informują zakopiańscy policjanci, chwilę później przyszło kolejne zgłoszenie – tym razem o kolizji wcześniej wspomnianego pojazdu. Po uderzeniu w drzewo oraz dom, pijany kierowca miał na tyle poważne obrażenia, że został przez ZRM przetransportowany do szpitala. Na szczęście nikt inny w tym zdarzeniu nie ucierpiał. 48-letni kierowca stracił prawo jazdy, a jego samochód odholowano na strzeżony parking. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.