Z niecodzienną sytuacją spotkali się funkcjonariusze drogówki z Zakopanego, kiedy to w sobotę 2 lipca na jednej z ulic miasta podjechał do nich zdenerwowany turysta i powiedział, że musi natychmiast dojechać do Zabrza na przeszczep nerki.
Po skontaktowaniu się z dyżurnym zakopiańscy policjanci używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych eskortowali chorego mężczyznę do granic tatrzańskiego powiatu. Dalej dzięki skoordynowanym działaniom dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, kolejne patrole pilotowały mężczyznę aż do granicy województwa, gdzie eskortę przejęły jednostki ze Śląska.