Jak poinformował TOPR – w święto Trzech Króli, 6 stycznia, około godziny 14:40, do ratowników dotarło zgłoszenie za pośrednictwem aplikacji Ratunek – mężczyzna przebywający na górskim szlaku zgłosił, że wraz z 8-letnią córką nie jest w stanie kontynuować wycieczki z powodu huraganowego wiatru i gęstej mgły, które uniemożliwiły dalszą wędrówkę.
Pierwszy ratownik TOPR, który pełnił dyżur na Kasprowym Wierchu, dotarł na miejsce już godzinę po zgłoszeniu. Odnalazł turystę z dzieckiem na zachodniej grani Pośredniej Turni. W skrajnie niesprzyjających warunkach pogodowych udało mu się przetransportować dziecko na niżej położony teren, gdzie przygotował prowizoryczne schronienie, by ochronić je przed silnym wiatrem. Oboje byli znacznie wychłodzeni i niezdolni do dalszego marszu, nawet pod opieką ratownika.
Wkrótce na miejsce dotarł kolejny ratownik, który przyniósł lekki namiot, dodatkowe koce termiczne i kuchenkę gazową. Dzięki temu zorganizowano ogrzewany punkt cieplny, gdzie oczekiwano na wsparcie kolejnej grupy ratowników wyposażonych w dodatkowy sprzęt i środki transportu.
Około godziny 20:00 rozpoczęto ewakuację dziecka przy użyciu specjalistycznych noszy SKED. Ojciec, który po ogrzaniu i nawodnieniu był w stanie poruszać się samodzielnie, schodził pod opieką ratowników. Po dotarciu do dolnej stacji wyciągu w Kotle Gąsienicowym poszkodowanych przewieziono saniami ciągniętymi przez skuter do schroniska w Murowańcu. Następnie, samochodem TOPR, transportowano ich do zakopiańskiego szpitala. Dzięki szybkim i skoordynowanym działaniom ratowników udało się zapobiec poważniejszym konsekwencjom zdrowotnym. Cała akcja zakończyła się około północy, a wzięło w niej udział 21 ratowników.
Tatrzańska policja, na podstawie medialnych doniesień o zdarzeniu, podjęła w środę działania wyjaśniające. Wszczęto dochodzenie pod nadzorem zakopiańskiej prokuratury, aby ustalić szczegółowe okoliczności wyprawy ojca z małoletnią córką na Kasprowy Wierch.
Wstępna kwalifikacja prawna (art. 160 § 1 i 2 Kodeksu karnego) dotyczy narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu. Prokuratura i policja prowadzą obecnie czynności mające na celu pełne wyjaśnienie sprawy.